Olimpiada Historyczna to z pewnością duże wyzwanie, ale i ogromna szansa na indeks wymarzonej uczelni, z której odważyłam się skorzystać. Będąc jedną z 3300 startujących wcale nie byłam pewna sukcesu, choć nieśmiało na niego liczyłam…
Po eliminacjach etapu okręgowego znalazłam się w gronie 6. zwycięzców z województwa łódzkiego, kwalifikując się tym samym do eliminacji centralnych. Moje marzenia nabrały wyraźniejszych kształtów, gdyż to właśnie na etapie okręgowym OH rywalizacja jest największa i słusznie uchodzi on za najtrudniejszy.
Zgodnie z obowiązującą formułą, na ogólnopolskim etapie OH sprawdzano wiedzę uczestników z zakresu wybranej przez nich specjalności. W moim przypadku była to Historia parlamentaryzmu w Polsce. Wybór ten okazał się dla mnie szczęśliwy, gdyż przyniósł mi tytuł finalistki XLVII Olimpiady Historycznej, a wraz z nim pierwszeństwo w procesie rekrutacji m.in. na kierunek prawo wielu prestiżowych uczelni ( w tym Uniwersytetów Warszawskiego, Wrocławskiego, czy Łódzkiego). Uczelnia, z którą wiążę swoją przyszłość tj. Uniwersytet Jagielloński honoruje finalistów przyznając im podczas naboru na Wydział Prawa i Administracji 100% punktów z historii, a także z drugiego z wybranych przedmiotów tej samej grupy (język polski, wos, matematyka), co daje duże szanse na jedno z czołowych miejsc listy rankingowej.
Nie mam wątpliwości, że za moim sukcesem stoją optymizm, życzliwość i wsparcie psychiczne, jakie uzyskałam od Pana Profesora Piotra Grelowskiego. Wierząc w moje możliwości, doceniając je oraz szanując wysiłek, jaki zawsze wkładałam w naukę, zmotywował mnie do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Dlatego to właśnie Jemu chciałabym zadedykować ten sukces.
Agata Świstak uczennica kl.3c