Zawsze we wrześniu w naszej szkole nadchodzi tydzień, na który wszyscy czekają z ogromną niecierpliwością. Drugie klasy, bo ich wspomnienia wciąż są żywe, trzecie ponieważ nie mogą się doczekać ostatniego takiego widowiska w swoim uczniowskim życiu, a pierwsze, ponieważ na pięć dni stają się bezkonkurencyjnymi bohaterami Chrobrego. Mowa oczywiście o otrzęsinach, które w tym roku miała okazję organizować klasa IIE.

Zmagania rozpoczęły się już w poniedziałkowy ranek, kiedy pierwszaki zadziwiały pasażerów piotrkowskiego transportu miejskiego oraz innych uczniów swoimi strojami. Tego dnia m. in. Minionki, zakonnice, niemowlaki oraz - po raz pierwszy - wierne kopie Krzysztofa Krawczyka i wiele innych osobliwości przemierzało dumnie znane nam wszystkim korytarze. Następnie obserwowaliśmy ich zmagania z owocami kreatywności IIE, czyli tradycyjnymi lub innowacyjnymi zadaniami. Nagrywanie filmów, układanie piosenek, jedzenie cytryn czy odnajdywanie najbardziej rozpoznawalnych biologów to tylko niektóre z nich. Organizatorzy najbardziej chwalili sobie oczywiście środę, czyli dzień podlizywania się. Najedzeni pączkami i pizzą mieli wielką ochotę na hojne rozdawanie punktów. Przypieczętowaniem otrzęsin był jak zwykle piątkowy wielki finał. Mieliśmy okazję oglądać na nim niecodzienne interpretacje znanych filmów, coroczny quiz i wyławianie jabłek z wody rodem z najlepszego festynu.

Choć nowi uczniowie dawali z siebie wszystko, zwycięzca mógł być tylko jeden. Laury pierwszeństwa przypadły w tym roku klasie IB. Gratulujemy wygranej oraz najważniejszej nagrody – obowiązku zorganizowania otrzęsin w przyszłym roku szkolnym.

Katarzyna Grzędowska z SU